0.00zł
0 items
Udostępnij
Jednym z najczęstszych mankamentów urodowych u kobiet jest cellulit. Walka z nim wcale nie należy do najprostszych, jednak wieloletnie doświadczenie dr. Marka Wasiluka pozwala nam poznać nowy podział na cellulit odwracalny i nieodwracalny, a także sposoby, aby z nim walczyć i skutecznie go niwelować.
Wiele zostało już powiedziane na temat cellulitu, jednak do tej pory skupiano się na podziale cellulitu według czterech faz jego rozwoju oraz na rozpoznawaniu przyczyn jego powstawania. Mówi się, że ta niedoskonałość może mieć różne podłoża i starano się je zidentyfikować, aby leczyć oraz niwelować powstawanie „pomarańczowej skórki”. Przedstawimy Ci jednak nowy podział, opatentowany przez naszego dr. Marka Wasiluka. Cellulit powinno dzielić się na odwracalny i nieodwracalny i do tej klasyfikacji należy dobierać odpowiednie metody jego leczenia lub kamuflowania.
Z uwagi na to, iż cellulit dotyka w szczególności kobiet i powstaje na skutek zaburzeń metabolicznych oraz krążenia w podskórnej tkance tłuszczowej, przyczyny jego powstawania mogą być zróżnicowane. Powodem jego pojawiania się może być: zła dieta, zaburzenia hormonalne, czy też uwarunkowania środowiskowe jak np. siedzący tryb życia. Profilaktyka antycellulitowa polegająca na eliminowaniu przyczyn pojawiania się tego defektu, niestety obecne rzadko się sprawdza. W dniu dzisiejszym wiele kobiet jest pod wpływem hormonów np. antykoncepcji czy hormonalnej terapii zastępczej. Niestety, ale spożywanie wyłącznie produktów nieprzetworzonych lub wolnych od substancji chemicznych nie jest proste. Nasz styl życia jest wygodny, kiedy się ruszamy zwykle są to treningi, rzadko kiedy jesteśmy aktywni przez większość dnia. Nasi przodkowie mieli większe możliwości, aby ustrzec się cellulitu. Dziś niestety kobiety są na niego o wiele bardziej narażone i prawie niemożliwe jest, aby wyeliminować wszystko co może go powodować. Nawet szczupłe kobiety są posiadaczkami cellulitu. Zdarzały się przypadki, że naszymi pacjentkami z tym problemem były kulturystki!
Nadszedł więc czas, aby wyjść z podejścia, że przed cellulitem można się obronić dzięki odpowiedniej profilaktyce. Niestety, ale nawet nasze warunki do życia powodują, że kobiety są na niego silnie narażone. Jak więc powinien wyglądać odpowiedni podział cellulitu? Z punktu widzenia medycyny występują cztery stadia rozwoju cellulitu, jednak według nowo opatentowanej przez naszego eksperta – dr. Marka Wasiluka teorii występują dwa. Jego podział jest następujący – metaboliczny i troficzny, czyli niezaawansowany i zaawansowany lub inaczej mówiąc odwracalny i nieodwracalny.
Na początku zaburzenia metaboliczne sprawiają, że cellulit jest zmianą czynnościową, gdzie mamy do czynienia z obrzękiem i trudnościami z krążeniem – wtedy można jeszcze to wyprowadzić. Natomiast jeśli taki stan trwa znacznie dłużej następuje zmiana strukturalna – czyli przebudowa tkanki na stałe.
Podział cellulitu na cztery fazy jest podziałem bezcelowym ze względu na to, że zaburza strategię możliwych działań. Mało kto zawraca sobie głowę wczesnymi fazami cellulitu, w momencie kiedy jeszcze nic nie jest widoczne gołym okiem. Drugie stadium również jest słabo zauważalne – cellulit jest widoczny, jednak dopiero w momencie złapania fałdy skóry i wtedy również mało komu to przeszkadza. Tymczasem jeśli na tym etapie nie zaczniemy już działać to niestety, ale większość promowanych metod na cellulit będzie miało słabe efekty. Trzecia faza cellulitu jest już zdecydowanie zaawansowana, gdy defekt widoczny jest gołym okiem. Pomiędzy trzecim, a czwartym etapem rozwoju jest płynna różnica, natomiast oba są bardzo trudne do odwrócenia. Ważne jest, aby mieć tego świadomość!
Jak w takim razie działać, aby skóra ładnie wyglądała według podziału na cellulit odwracalny i nieodwracalny? W obu przypadkach działania wyglądają zupełnie inaczej, jednak zawsze można uzyskać zadowalające efekty.
Wiele specjalistów zaleca zabiegi karboksyterapii, różnego rodzaju masaże, falę akustyczną czy też działania lipolityczne. Są to sensowne metody, lecz w przypadku cellulitu czynnościowego, czyli odwracalnego. Zupełnie niedające efektów za to w przypadku cellulitu mocno zaawansowanego, czyli nieodwracalnego. Mechanizmy działania tych zabiegów mają za zadanie odwrócić proces zaburzonego metabolizmu w tkance tłuszczowej, w sytuacji kiedy nie ma zmian w jej strukturze, są one w stanie to odwrócić i wyleczyć cellulit. Jednak gdy zmiany w strukturze tkanki już się pojawią, zabiegi poprawiające krążenie i metabolizm mogą jedynie zahamować ten proces, aby stan skóry bardziej się nie pogarszał, ale też już nie są w stanie go polepszyć.
W ramach cellulitu czynnościowego mamy do dyspozycji strategie zabiegowe, które mają na celu zwiększyć utlenienie tkanki oraz zmobilizować ją do usunięcia metabolitów, które w niej zalegają. W takim przypadku najlepszymi metodami są te, które poprawiają krążenie krwi, ponieważ razem z nią dostarczany jest do tkanki tlen i zabierany dwutlenek węgla wraz ze szkodliwymi produktami przemiany materii, które zaburzają jej strukturę. W ten sposób działają zabiegi takie jak np. masaże (mechaniczne lub ręczne), najlepiej w połączeniu z rozgrzewaniem tkanki np. za pomocą radiofrekwencji wraz ze stymulacją światłem podczerwonym. W tym przypadku również polecany jest zabieg karboksyterapii, czyli podawania w tkankę dwutlenku węgla, która ma posłużyć uaktywnieniu lepszego ukrwienia i utworzenia sieci nowych naczyń krwionośnych. Kolejna metoda to mezoterapia preparatami dedykowanymi poprawie metabolizmu tkanki. W tym przypadku sprawdzą się również zabiegi lipolityczne, ponieważ usuwając tkankę tłuszczową pozbywamy się również po części tego czynnościowego cellulitu – w ten sposób działa ciepły laser czy lipoliza iniekcyjna. Dzięki fali elektro-magnetycznej zostaną wymuszone skurcze mięśni, które prowadzą do redukcji poprzez drgania.
Na etapie nieodwracalnym korzystanie z powyższych metod pozwoli na to, aby cellulit nie powiększał się oraz nie pogarszał. Największym błędem, jest fakt, że o tym się nie mówi. Przy takim cellulicie można zastosować kamuflaż, czyli optycznie wyrównać „dołki i górki”, natomiast nie poprzez ich usuwanie, tylko wyrównanie struktury odpowiednim preparatem. W tym przypadku najlepiej sprawdzi się kwas polimlekowy. Ten preparat jest najsilniejszym biostymulatorem objętościowym. Odtwarza endogenny kolagen z dostępem do tkanki tłuszczowej. Ważne, aby wiedzieć, że są to bardziej inwazyjne zabiegi, które powinny być wykonane przez profesjonalistów i tylko w momencie prawidłowego wykonania dają zadawalające efekty. Często są dla kobiet ostatnią deską ratunku. Fala uderzeniowa również będzie dobrym rozwiązaniem przy tym typie cellulitu. Powoduje ona rozrywanie stwardniałego cellulitu za pomocą silnych ultradźwięków.
Jednak to zabiegi, które mogą dawać krótkotrwałe efekty, gdyż rozerwana tkanka często się zrasta. Aby tego uniknąć, należy łączyć tego typu zabiegi z różnymi masażami, ćwiczeniami domowymi lub z podaniem kwasu polimlekowego.
Z cellulitem można wygrać. Jednak skuteczność terapii jest uzależniona od sensownego dobrania odpowiednich zabiegów. Można walczyć z cellulitem systematycznymi zabiegami w połączeniu z masażami lub zastosować kamuflaż i w miarę szybko pozbyć się zaawansowanej „pomarańczowej skórki” raz na zawsze.