Oba zabiegi wykorzystują fakt, że komórki tłuszczowe są wrażliwe na zmianę temperatury, pod wpływem, której ulegają uszkodzeniu i obumarciu. Uwalniają wówczas tłuszcz, który jest metabolizowany. Dla pacjenta oznacza to tyle, że musi on utrzymywać delikatnie ujemny bilans energetyczny, żeby ta tkanka mogła zostać usunięta i nie odłożyła się ponownie w innych partiach ciała. Ale nawet gdy nie zachowuje ujemnego bilansu, to i tak w miejscu zabiegu uzyska efekt wyszczuplenia. .
Po pierwszym zabiegu osiągamy wyszczuplenie ok. pół centymetra grubości tłuszczu, co może się przełożyć na zmniejszenie obwodu do 5 cm. Efekty pojawiają się po ok. 6-8 tygodniach. Dla najlepszych efektów zabiegi warto powtórzyć 2-3 razy. Warto tutaj powiedzieć, że urządzeniami można dotrzeć jedynie do podskórnych zasobów tkanki tłuszczowej.
Niby podobne działanie temperaturą, efekty mogą być porównywalne, czym więc różnią się te zabiegi? Okazuje się, że istnieją między nimi duże rozbieżności!
Zabieg kriolipolizy polega na zassaniu przez urządzenie fałdu skóry z tkanką tłuszczową i schłodzeniu go do temperatury bliskiej zeru po to, by uszkodzić komórki tłuszczowe. Aby te mechanizmy zadziałały i aby osiągnąć dobrą skuteczność chłodzenia, wystarczającą do wprowadzenia komórek tłuszczowych w stan apoptozy (śmierci komórek), potrzeba około godziny na jedno tzw. przyłożenie.
Ciepły laser podgrzewa tkankę tłuszczową do temperatury ok. 45 stopni, przy której komórki tłuszczowe obumierają. Światło lasera działa selektywnie, uszkadzając jedynie tkankę tłuszczową, omijając pozostałe struktury.
Mechanizm działania ciepłego lasera jest prostszy. Przy kriolipolizie trzeba zmienić temperaturę ciała prawie o 36 stopni (z temperatury ciała do zero stopni Celsjusza), a przy ciepłym laserze niecałe 10, z 36 do 45 stopni Technologicznie łatwiej jest utrzymać ciepło, niż obniżoną temperaturę, ponieważ naturalne mechanizmy schładzania ciała nie są tak wydajne, jak mechanizmy ogrzewania. Organizm po prostu trudniej się przed nadmiernym ciepłem broni. Zabieg ciepłym laserem trwa krócej, ponieważ jedno przyłożenie to pół godziny zamiast godziny jak przy kriolipolizie, Dodatkowo urządzenie ciepłego lasera ma więcej końcówek, bo aż 4 do wykorzystania podczas jednorazowego zabiegu. Ciepły laser jest bardziej uniwersalny - głowice możemy przyłożyć w każdym niemal miejscu ciała, a więc nie tylko na brzuchu, ale też na boczkach, ramionach, nad kolanami, wewnętrznej stronie ud. Zabieg ciepłym laserem jest bardziej komfortowy - nie ma zasysania, nie tworzą się siniaki.
To szereg zalet ciepłego lasera w stosunku do kriolipozlizy. Najważniejsza jednak okazuje się inna jego cecha!
Przewidywalność efektów!
Krlipoliza bowiem w pewnych okolicznościach może spowodować odwrotny skutek, a więc zasymulować komórki tłuszczowe do rozrostu! Według badań u ok.1 procenta przypadków zabieg zamiast wyszczuplić może spowodować przytycie! Pobudzenie komórek może być tak silne, że następnie ciężko zniwelować ich nadmiar, ponieważ złogi tłuszczowe mogą stwardnieć, a przez to bardzo trudno je usunąć.
O tego typu efektach ubocznych zrobiło się głośni za sprawą historii Lindy Evangelisty, która od kilku lat boryka się z otyłością po zabiegu Zeltiq CoolSculpting. Jej przypadek bardzo dokładnie opisuje na swoim blogu nasz dr. Marek Wasiluk
marekwasiluk.pl
Kriolipoliza pobudza mechanizmy (stres komórkowy) prowadzące do późniejszego obumarcia komórek tłuszczowych. Następuje to stopniowo po zabiegu. Jak się okazuje, w niektórych przypadkach prawdopodobnie pod wpływem obrony organizm może pobudzić komórki macierzyste do tworzenia nowych komórek tkanki tłuszczowe, i efekt jest odwrotny.
W przypadku ciepłego lasera jest inaczej! Od urazu podczas zabiegu jednoznacznie dochodzi do obumarcia komórek tłuszczowych. Zabieg uszkadza je w momencie działania lasera. Owszem, eliminowanie tłuszczu i wygojenie tkanki następuje już później, ale komórki są uszkodzone już w czasie zabiegu. Dlatego zabieg jest przewidywalny i w tym kontekście może być skuteczniejszy.
Jestem w remisji chloniaka (drobnocząsteczkowy, nie agresywny). Czy mogę poddać się zabiegowi ciepłym laserem? Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam
Tak, jak najbardziej.