0.00zł
0 items
Udostępnij
Na podstawie naszego wieloletniego doświadczenia w leczeniu przebarwień okazuje się, że są one niestety zwykle bardzo trudne do usunięcia. Wynika to z faktu, że barwnik ciągle jest produkowany i stale wadliwie kumuluje się w takim miejscu w naskórku. Problem wynika ze złej pracy melanocytów, które pod wpływem różnych czynników stają się nadreaktywne. Nie wystarczy więc zadziałać na sam objaw. Nawet jeśli uda nam się usunąć przebarwienia, bardzo często one wracają. Aby naprawdę skutecznie je wyeliminować, należy przede wszystkim odpowiednio wyregulować niewłaściwe działanie melanocytów, tak aby zaczęły wytwarzać melaninę w odpowiedniej ilości i dopiero wtedy usunąć namiar nagromadzonego pigmentu.
Według specjalisty na problem przebarwień należy więc spoglądać ogólnoustrojowo, a nie tylko miejscowo. Osiągnięcie właściwej regulacji pracy melanocytów jest bardzo trudne, ponieważ słabe zabiegi nie dają efektów, natomiast za mocne mogą z kolei spowodować nawrót przebarwiania albo wręcz w drugą stronę – mogą uszkodzić monocyty na stałe, co zaowocuje pojawieniem się białej plamy. W teorii możemy każde przebarwienie zniwelować jednym zabiegiem, gdy zastosujemy tak mocne parametry, że usuniemy barwnik i zabijemy komórki odpowiedzialne za jego produkcję. Niestety wówczas zamiast brązowej plamy pojawi się biała, z którą już nic nie da się zrobić.
Niestety ekspert dodaje, że, trudność w leczeniu przebarwień na tym się nie kończy. Plamy na skórze mogą mieć wiele różnych podłoży. Co więcej czynniki, które je powodują u jednej osoby mogą współwystępować w różnej konfiguracji. W efekcie przebarwiania mogą być bardzo złożone. A każdy ich rodzaj wymaga tak naprawdę innego podejścia i traktowania, a co za tym idzie również innej terapii.
Problem przebarwień dotyka w zdecydowanej większość kobiet w wieku 30-50 lat. Wynika to z faktu, że przebarwienia bardzo często mają podłoże hormonalne (ten typ przebarwień to tzw. melasma). Przyjmowanie antykoncepcji hormonalnej w każdej formie (doustnej, zastrzykach, dopochwowej), hormonalnej terapii zastępczej, bycie w ciąży lub w okresie karmienia piersią sprawia, że predysponujemy do nabywania tego typu zmian. Do innych ważnych czynników powodujących przebarwiania zalicza się również przyjmowanie niektórych leków (należy do nich na pewno część antybiotyków i duża grupa leków przeciwdepresyjnych) oraz ziół. Mogą one powstawać również pod wpływem urazu na skórze np. w wyniku poparzenia chemicznego lub urazu mechanicznego, ale również w wyniku bardziej inwazyjnych zabiegów na skórze, a także co ciekawe przyczynia się do nich stosowanie kosmetyków (kremów, oraz kosmetyków kolorowych) i powierzchownych, działających na naskórek zabiegów kosmetologicznych, które powodują podrażnianie. Bardzo istotny jest również wiek i starzenie się organizmu, kiedy to naturalnie dochodzi do niewydolności skóry. Zaczyna ona niewłaściwie pracować, przebarwienia więc mogą na niej łatwiej powstawać.
Samo promieniowanie słoneczne, samoistnie również powoduje przebarwienia np. piegi, ale są one zwykle łagodniejsze i o wiele łatwiejsze do usunięcia niż np. przebarwienia hormonalne czy pourazowe. Jak mówi dr Marek Wasiluk oczywiście przebarwienia nie powstaną bez udziału promieniowania słonecznego (nie tylko UV, ale również promieniowania widzialnego i podczerwonego, czyli w zasadzie przyczyniać się może całe promieniowanie słoneczne), jednak w wielu przypadkach nie jest ono główną ich przyczyną!