Obecnie dostępna jest cała gama metod rozjaśniających i wybielających zęby. Wśród nich znajdziemy te przeznaczone do samodzielnego stosowania w domu, oraz zarezerwowane do profesjonalnego wykonywania w gabinecie stomatologicznym. Celowo dzielę te metody na rozjaśniające, czyli pozwalające przywrócić dawny, utracony kolor zębów, oraz na wybielające, czyli zmieniające naturalną barwę kości na jaśniejszą.
Najbardziej podstawowym sposobem poprawy odcienia uzębienia, który może usatysfakcjonować wiele osób jest udanie się do gabinetu stomatologicznego na profesjonalną higienizację. Usuniecie zalegających osadów, czyli płytki i kamienia nazębnego poprzez skalling i piaskowanie, sprawia, że każde zęby stają się jaśniejsze i odkrywają swoją naturalną barwę. Zabieg trwa kilkadziesiąt minut, wykonywany jest przez doświadczoną higienistkę i jest bezbolesny. Polega na wykorzystaniu specjalnych urządzeń np. skallera ultradźwiękowego, jaki mamy w naszej klinice, pod którego wpływem następuje pękanie kamienia, a przez to możliwe jest łatwiejsze jego usuwanie, a następnie piaskarki, która wyrzuca odpowiedni proszek krzemionki pod ciśnieniem, co powoduje mechaniczne oczyszczanie powierzchni zębów z osadu. Na koniec wykonywanie jest polerowanie, które wyrównuje i zabezpiecza szkliwo. Taki proces nie tylko znacząco poprawia estetykę zębów, ale też jest ważnym elementem profilaktyk ich zdrowa. Każdy powinien go wykonywać regularnie raz na pół roku.
Oczywiście, można również starać się usuwać zalegające na zębach osady, zabarwione dodatkowo spożywanymi pokarmami, za pomocą środków przeznaczonych do użytku odmowego. Półki w drogeriach uginają się od preparatów rozjaśniających (whitening), działających abrazyjnie. Znajdują się wśród nich pasty ścierne, nici międzyzębowei, czy gumy do żucia, a nawet specjalne szczoteczki. Pamiętajmy jednak, że one nie wybielą zębów, a będą pomagały przywrócić ich pierwotny odcień i na pewno nie zrobią tego tak dobrze jak profesjonalny zabieg w gabinecie. Do grupy produktów o zbliżonym działaniu należą również płukanki do zębów, które pomagają zapobiegać krystalizacji płytki nazębnej, a tym samym utrwalaniu barwnych osadów. Jest to więc działanie bardziej zapobiegające przebarwieniom, niż pomagające w usuwaniu już istniejących. Warto jednak te metody odpowiednio wykorzystywać profilaktycznie, do wspomagania codziennej domowej higienizacji, czyli szczotkowania zębów i używania nici dentystycznej. Należy jedynie pamiętać, że zbyt mocne działanie ścierające, również może uszkadzać szkliwo! Warto więc poprosić o poradę, jak je właściwie stosować swojego stomatologa. Na pasty o podwyższonej ścieralności powinny uważać przede wszystkim osoby cierpiące na nadwrażliwość. Mogą bowiem potęgować dolegliwości bólowe.
Jeśli mimo doskonałego usunięcia osadów, naturalna barwa zębów nadal jest niesatysfakcjonująca, można sięgając po inne metody realnie wybielające zęby, a więc wpływające na rozjaśnianie koloru szkliwa i zębiny. Te również dzielimy na możliwe do zastosowania samodzielnie w warunkach domowych oraz profesjonalnie w gabinecie dentystycznym. W zabiegach tych wykorzystywany jest nadtlenek karbamidu (mocznik) lub nadtlenek wodoru w różnych stężeniach, uzależnionych od tego, czy preparat ma być stosowany przez profesjonalistę, czy też bezpośrednio przez pacjenta. Są to bowiem aktywne związki, które działają agresywnie, dlatego w produktach do użytku domowego mogą być zamieszczane jedynie w małych stężeniach. Mechanizm wybielania przez nie polega na reakcji chemicznej pomiędzy związkami barwnymi, a tlenem powstałym z rozpadu nadtlenku mocznika.
We własnym zakresie można stosować środki wybielające takie jak: żele, również te do nakładania na nakładki na zęby, które są najczęściej dostosowane samodzielnie do zgryzu techniką „gotuj i gryź”, ale również paski wybielające, czy lakiery do nakładania pędzelkiem. Zawierają one ok. 6 proc. nadtlenku wodoru lub ok. 10-15 proc. nadtlenku karbamidu. W związku z tym, że działają łagodniej, proces wybielania nimi jest dłuższy. Należy podkreślić, że dla efektu końcowego stosowanie tego typu metod, niezwykle ważna jest samodyscyplina pacjenta. Nakładanie tego typu preparatów nie jest tak precyzyjne jak w gabinecie, więc efekty mogą być słabsze, nierówne, lub mogą powodować skutki uboczne takie jak np. drażnienie śluzówek. W przypadku stosowania silikonowych nakładek, mogą pojawić się również dolegliwości w postaci ucisku dziąsła lub ze strony stawu skroniowo-żuchwowego. Poza tym, należy wiedzieć, że istnieje granica wybielania zębów. Po jej osiągnięciu nadtlenek wodoru przestaje odbarwiać chromatofory, zaczyna natomiast działać destrukcyjnie na szkliwo, osłabiając tym samym zęby. Nie należy także przedłużać procesu wybielania z innego powodu. Może ono powodować także nadmierne rozjaśnienie uzębienia, wręcz doprowadzić do zwiększenia przezroczystości szkliwa, powodując w efekcie wrażenie ściemnienia zębów w związku z przepuszczaniem większej ilości promieniowania świetlnego. Z powyższych powodów wykonując domowe wybielanie, koniecznie należy stosować się do zaleceń producentów lub tak jak już zostało wspomniane, wykonywać taki proces pod okiem stomatologa. Wówczas tego typu preparaty mogą stanowić bezpieczną, skuteczną i tańszą alternatywę dla profesjonalnego wybielania.
Z kolei w gabinecie stomatologicznym, pod nadzorem lekarza, do wybielania zębów wykorzystywane są te same środki, tylko w o wiele większych stężeniach ok. 35 proc., przez co zabiegi przynoszą zdecydowanie szybsze i mocniejsze efekty. W tym przypadku najczęściej wykorzystywana jest metoda jednowizytowa. Przystępując do wybielania gabinetowego zęby powinny być wyleczone, a dziąsła zdrowe. Stomatolog przed rozpoczęciem zabiegu usuwa osad i kamień nazębny oraz odpowiednio zabezpiecza dziąsła i szyjki zębowe. Następnie nakłada na szkliwo silny środek wybielający, który w kolejnym kroku może być aktywowany lampą ksenonową lub światłem lasera (w klinice L'experta wykorzystujemy do tego celu laser diodowy). Zabieg z użyciem lampy trwa od około półtorej do dwóch godzin, natomiast z zastosowaniem lasera około godziny. Dla dobrych efektów i w zależności od predyspozycji pacjenta, procedurę powinno powtarzać się dwa lub trzy razy. Po zabiegu wybielone zęby są bardzo podatne na wchłanianie barwików, dlatego przez kilka pierwszych dni należy unikać pokarmów, które mogłyby je przebarwić. Metodą laserową jesteśmy w stanie uzyskać kolor jaśniejszy nawet o kilka odcieni, choć efekty wybielania są zależne w dużym stopniu od indywidualnych predyspozycji pacjenta. Uzyskiwany kolor za pomocą tej metody jest bardzo naturalny. Efekty wybielania utrzymują się do momentu, aż nie pojawią się kolejne przebarwienia, dlatego warto cały czas uważać na to, co jemy i pijemy. Ładny odcień zębów zwykle można utrzymać przez około dwa – trzy lata. Z uwagi na możliwość kontrolowania zabiegu przez lekarza i wyższe bezpieczeństwo pacjenta, bez jakiegokolwiek jego dyskomfortu w trakcie i po zabiegu, jest to preferowana i polecana metoda wybielania.
Pośrednią metodą jest wybielanie zębów metodą nakładkową w gabinecie. Polega ona na wykonaniu indywidualnie dostosowanej do warunków zgryzowych pacjenta nakładki, na którą później jest nanoszony preparat wybielający. Nakładkę wykonuje technik w laboratorium protetycznym na podstawie indywidualnego wycisku uzębienia pacjenta. Taka szyna w przeciwieństwie do domowego wybielania nakładkowego pozwala bardzo precyzyjnie nakładać środek wybielający. Poza tym jest mniejsze ryzyko jego wyciekania i podrażniania dziąseł. Lekarz zakłada taką nakładkę pacjentowi wraz z preparatem wybielającym na 20-60 minut i kontroluje stopień wybielenia zębów. Zabieg ten może być jednorazowym zabiegiem wykonanym w gabinecie lub stanowić pierwszy z serii, albo też można zastosować tak zwaną metodę kombinowaną, polegającą na kontynuacji zabiegów wybielania przez pacjenta w domu przy użyciu materiału już o niższym stężeniu. W przypadku stosowania metody kombinowanej lekarz instruuje pacjenta, co do sposobu zakładania nakładki, aplikacji środka wybielającego oraz czasu, częstotliwości i ilości powtórzeń zabiegu. W zależności od pożądanego poziomu jasności zębów kuracja z reguły trwa od trzech do dziesięciu aplikacji. Do zalet metody nakładkowej należy dość dobry efekt wybielenia. Wady to uciążliwość noszenia nakładek, możliwość podrażnienia tkanek miękkich, długotrwałość metody, możliwość stosowania środka wybielającego w ciągu dnia dłużej niż zalecenia lekarza i wysoki koszt zabiegu.
Niektórzy na pewno w ostatnim czasie zaobserwowali nowość w postaci lamp doustnych, sterowanych za pomocą USB. Są one bardzo często promowane przez rożne gwiazdy i influencerów w social mediach. Niestety nie przynoszą one rewolucyjnych efektów. Substancje, które są dołączane do takiego zestawu, oddziałują jak produkty rozjaśniające, abrazyjne, zawarte np. w omawianych pastach usuwających osad. Dołączona do zestawu lampa naświetlająca, jest więc pewnego rodzaju gadżetem, dodatkiem, który nie spowoduję, że preparat zacznie działać wybielająco. Jest to więc jedynie produkt dobrze wymyślony marketingowo, który jednak nie da spektakularnych efektów.