0.00zł
0 items
Udostępnij
Zajmując się od wielu lat ortodoncją, widzimy jak ciągle ta gałąź stomatologii intensywnie się rozwija i zmienia. Funkcjonuje w niej klasyczny nurt, w duchu którego większość specjalistów tej dziedziny jest wykształconych. Jest to bowiem ortodoncja istniejąca od wielu lat, solidnie poparta badaniami naukowymi, której wiedza jest szeroko szerzona i praktykowana. Ale również starają się wejść do naszej świadomości i użytkowania nowsze metody leczenia, takie jak ortotropia, której działanie jeszcze nie jest wystarczająco mocno udowodnione. To jak rysuje się świat współczesnej ortodoncji, objaśnia nasza lek. stom. Edyta Korycka, ortodontka z międzynarodowym doświadczeniem, Msc in Orthodontics.
Badaniach naukowe (Evidence Based Medicine), jako podstawa wiarygodności metody terapeutycznej
W świecie medycyny bez wykonania odpowiednich badań nic nie wejdzie do obiegu. Każdy lek i terapia muszą mieć poparte solidną dawką dowodów naukowych! Zostało to tak skonstruowane, że badania kliniczne muszą spełniać odpowiednie normy tzw. Evidence Based Medicine (EBM). Przejście przez całą procedurę jest bardzo skomplikowane, długo trwa i dużo kosztuje., dlatego zanim nowa metoda leczenia zostanie uznana w świecie medycznym, jest przed nią zwykle długa droga weryfikacji.
Dzięki temu możemy ufać, że jesteśmy leczeni wiarygodnymi metodami i lekami. Ale też przez to „nowości” w świecie medycyny, które nie mają jeszcze mocnego zaplecza naukowego, mimo, że mogą być naprawdę dobre nie są rozchwytywane. Niektórym może brakować finansów, i siły przebicia, dlatego nie są jeszcze dokładnie poparte naukowo.
Niemniej jednak to pojawiająca się na początku myśl, odkrycie i postawiona hipoteza rozwijają medycynę. Żeby takie odkrycie mogło jednak wejść do kanonu, trzeba nad nimi mocno pracować i gruntownie przebadać je. Obecnie popularne kierunki i metody, kiedyś także były nowe, a te przed nimi uważane wówczas za klasyczne są obecnie często przestarzałe. Na tym polega postęp.
My lekarze, jako specjaliści medycyny, ufamy sprawdzonym metodom, ale również jesteśmy otwarci na nowe techniki. Oczywiście do nieprzebadanych dokładnie nowości należy mieć pewien dystans i bardziej wnikliwie je oceniać, ale również warto je poznawać, ponieważ tylko w ten sposób możemy leczyć z jeszcze lepszymi efektami.
Kierunki i metody w ortodoncji
W ortodoncji również istnieją klasyczne nurty tak zwane klasyczne terapie ortodontyczne solidnie poparte badaniami naukowymi, jak i próbują w niej zaistnieć nowsze metody leczenia, które nie mają jeszcze mocno ugruntowanych dowodów.
Klasyczna ortodoncja skupia się na warunkach zgryzowych i zębach, a jej celem jest przede wszystkim prawidłowe ich uszeregowanie i dopasowanie do siebie w górnym i dolnym łuku. Przyczyny wad zgryzu upatrywane są głównie w genetyce i tylko częściowo w czynnikach środowiskowych. W klasycznej ortodoncji leczenie odbywa się głównie w uzębieniu późnym mieszanym oraz w uzębieniu stałym. Wykonuje się je za pomocą wielu różnych aparatów ruchomych oraz aparatów stałych, które miały szansę rozwinąć się na przestrzeni lat. W celu rozładowania stłoczeń czasem usuwane są zęby. Po zakończonym leczeniu występuje konieczność retencji. W przypadku poważnych wad zgryzu oraz po zakończonym wzroście, kontynuacją leczenia ortodontycznego metodą klasyczną często są zabiegi chirurgii ortognatycznej.
Obok nurtu klasycznego rozwija się gałąź, jaką jest ortotropia, zwana również przez niektórych ortodoncją posturalną. Zakłada ona nie tylko poprawę zgryzu, ale szerzej – prawidłowy rozwój całej twarzoczaszki, co ma na celu wpłynąć nie tylko na odpowiednie ustawienie zębów, ale również na dobre proporcje i ładne rysy twarzy oraz prawidłowe funkcje, w tym oddychanie. Przyczyną wad zgryzu i nieprawidłowego rozwoju twarzy według jej zwolenników są głównie czynniki środowiskowe i niewłaściwa postawa jamy ustnej, a niwelując je i sprowadzając na właściwe tory można również uniknąć powstania wad zgryzu. Takie leczenie musi więc rozpocząć się już u małych dzieci ok. 6 r.ż. jeszcze z uzębieniem mlecznym, przed zakończonym wzrostem twarzoczaszki. Wymaga ono całkowitej, stuprocentowej współpracy ze strony małego pacjenta oraz totalnego zaangażowania i wsparcia rodziców. Terapia odbywa się poprzez zmianę postawy tkanek miękkich twarzy, a więc wykształcenie odpowiedniej pozycji języka i utrwalenie/wytrenowanie prawidłowej postawy zamkniętych ust i pozycji żuchwy, przy właściwym napięciu mięśni jamy ustnej. Pomagają w tym specjalne aparaty ruchome. To długi, wieloletni proces sterowania wzrostem, składający się z kilku etapów. W efekcie wykorzystany jest potencjał rozwojowy twarzy, która ma rosnąć prawidłowo, dzięki czemu łuki zębowe będą szerokie i w naturalny sposób pomieszczą zęby stałe, a retencja będzie wymagana rzadko, żuchwa i szczęka będą dobrze wykształcone, twarz stanie się więc proporcjonalna i będzie wyglądać estetycznie, a drogi oddechowe zyskają odpowiednią szerokość i nie pojawią się problemy z oddychaniem.
Ortodoncja klasyczna, której początki datuje się na koniec XIX wieku, była bardzo mocno rozwijana przez te wszystkie lata. Na niej się skupiono, ciągle udoskonalano aparaty i inne narzędzia oraz techniki wchodzące w jej zakres. Dzięki temu ma ona obecnie najsilniejszą bazę badań (EBM) i dlatego dominuje na świecie. Na przykład w Wielkiej Brytanii, gdzie jest ona bardzo mocno ugruntowana i doskonale nauczana, a środowisko ortodontów jest bardzo lojalne wobec siebie, to podstawowy sposób leczenia pacjenta, który ma dobry dostęp do opieki ortodontycznej z funduszy publicznych.
Ortotropia jest teoretycznie nowszą dziedziną. Choć trzeba zaznaczyć, że jej podstawowa idea, a więc leczenie wczesne dzieci aparatami ruchomymi, troska o prawidłową pozycję ust (usta zamknięte), sposób połykania ,czy tor oddechowy, to była codzienność ortodoncji lat 50 i 60 w Europie, zanim na dobre przywędrowały do nas aparaty stałe ze Stanów Zjednoczonych. W Polsce do końca lat 80 w taki właśnie sposób leczono dzieci. Dopiero w latach 90 w naszym kraju rozgościła się terapia ortodontyczna przy użyciu aparatów stałych.
Twórca ortortopii brytyjski prof. John Mew wprowadził do wczesnej terapii dziecięcej swoje udoskonalenia i szerszą perspektywę. Miał własne obserwacje i jak już wspomniałam jego intencją było wpływanie nie tylko na zgryz. Ortotropię rozwijał od lat 50 ubiegłego stulecia. Ta dziedzina jest obecnie mocno obserwowana i wspierana przez środowiska stomatologiczne na całym świecie, ale przez wiele początkowych lat prof. Mew pracował nad nią sam, bez wsparcia finansowego i kadrowego. Poza tym w Wielkiej Brytanii, gdzie go nie negowano, on sam głośno nie zgadzał się z założeniami tak mocno ugruntowanej w tamtejszym środowisku klasycznej ortodoncji, przez co wzbudził do siebie dużą niechęć, z czego również wynikały jego duże trudności w pracach badawczych. Był w nich bowiem osamotniony. Dlatego ortotropia nie ma jeszcze solidnych bezpośrednich dowodów naukowych, nie jest wiec jeszcze tak szeroko stosowana.
Klasyczna ortodoncja i ortotropia są na różnych etapach rozwojowych i naukowych. Jednak nie wykluczają się i co więcej w niektórych punktach pokrywają się np. w aspekcie roli pozycji ust i języka. Funkcjonują obok siebie i uzupełniają się. Ortotropia jest leczeniem dzieci, klasyczna ortodoncja osób po zakończonym etapie wzrostu. My ortodonci w klinice L’experta potrafimy więc z nich obu mądrze korzystać. Dzięki temu się rozwijamy, na czym krzątają nasi Pacjenci.